czwartek, 2 maja 2013

Kilka myśli luźnych (Manifest II?)


a nich sobie każdy zabierze, co mu odpowiada…


Nie mam w sobie na tyle współczucia i empatii ile świat oczekuje ode mnie. To się już chyba nie zmieni.

Z założenia nie kłamię, ale wiem, że potrafię.

Doszłam do wniosku, że nie ma na tym świecie rzeczy stałych i pewnych, bo wszystko zależy od wszystkiego.

Jednak w życiu najważniejsza jest równowaga.

Wiem, że istnieje magia, tylko trzeba ją znaleźć.

I telepatia istnieje, tak jak i przyjaźń, ale nie dla wszystkich, bo to mocno strzeżona tajemnica.(ale ja ją odkryłam, no tak)

I zmiany  są nieuniknione. Te dobre i te złe. I wszystko ewoluuje.

A gwiazdy, jak i marzenia, można zobaczyć w oczach niektórych.

A czasem człowiek potrafi uczepić się jakiejś myśli i żyć nią dniami i miesiąca. Ale tylko czekanie, bez żadnej reakcji, na coś, co się stanie, nie ma większego sensu.

I niektórzy z nas stoją ponad grą, wszelaką. Inni siedzą w samym centrum, a tak naprawdę to wszyscy jesteśmy pionkami. (ale to by zakładało istnienie gracza – a to nie wiem czy jest dobre)

Rozmowy są dobre, ale i milczenie niesie ze sobą ładunek. Potrzeba tylko dwoje odpowiednich osób, żeby ten ładunek dobrze zinterpretować.

Znaki zapytania występują tak samo często jak wątpliwości. I przychodzą falami jak sinusoida. Czasem.

Ludzie irytują. Ale też tylko czasem. Za to głupota irytuje zawsze.

(i nie lubię pytań „jak tam?” „co słychać?” )

5 komentarzy:

  1. i jeszcze dajesz ludziom wiarę i pokazujesz odlatujące biedronki. widzisz statki, nawet jeśli jako takich nie ma. i, już teraz, może nie utożsamisz się ze słowami HP czy też Hasieńki: "Cisza przy­jacielu, roz­dziela bar­dziej niż przes­trzeń. Cisza przy­jacielu nie przy­nosi słów, cisza za­bija na­wet myśli." bo cisza czasami jest dobra, jak wiemy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie. cisza jest zła. cisza to trucizna przyjaźni. spróbuj nie rozmawiać przez miesiąc z przyjacielem, z którym rozmawiasz codziennie. to wyzwanie. podejmiesz? zobaczysz co zostanie. ile traci się pytań, ile traci się z tego co ponoc przetrwa wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale to nie tak. Jest cisza i cisza. Cisza może być zarówno dobra, jak i zła. Cisza, tak chwilowa, jest dobra. Za to cisza na dłużą chwilę, to nie, tak się nie da przecież. (nie, nie podejmę wyzwania, ale chyba wyzwanie podejmie niedługo mnie)

    OdpowiedzUsuń
  4. a poza tym, że jest cisza i cisza (długa i krótka), to może być też cisza i cisza z własnego wyboru i narzucona. i te też się dzielą, każda z nich, na dobrą i złą.
    choć to co mówi G, całkiem możliwe, że tak jest, nie wiem, bo nie próbowałam i nie zamierzam. ale brzmi całkiem rozsądnie. hm.

    OdpowiedzUsuń