…cieplejszy. cieplejszy w swej dwuznaczności. więcej słońca, więcej (pozytywnego?) myślenia. chociaż brak. tak bardzo bardzo brak.
człowiek myśli i wierzy w to, że jest sobie sterem i
okrętem, że jest samowystarczalny, i że nikt mu szczęścia dać nie może. ale
wystarczy tylko zabrać mu coś co tak bardzo kocha, a się okazuje, że rozsypuje
się jak stłuczona porcelanowa filiżanka w polne maki. nie powinno się tak
kochać, to powinno być zabronione
Byłam świadkiem manifestacji, gdzie całkiem spora grupa
ludzi, raczej w starszym wieku, defilowała z napisem „Nie dla cenzury w Polsce!”.
Na początku nie bardzo wiedziałam co jest, o co chodzi, co tu jest grane?
Wolność? bez cenzury? Przecież jakby w tym momencie, przed jedną lub drugą
starszą panią, pojawiała się para ludzi tej samej płci trzymająca się za ręce i
dające ujście swoim uczuciom, to zapewne oberwaliby parasolką. Czyż nie? to
gdzie to ‘nie’ dla cenzury? ale zaraz potem wszystko stało się jasne. Oni
domagali się tylko i wyłącznie wolności dla telewizji Trwam. O to tyle krzyku.
Ale manifestacja ładna trzeba przyznać i babcie bardzo charakterystyczne, czyż nie?

(inny też wpis niż poprzednie, no inny, bo wszystko ostatnio
jest inne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz