środa, 18 marca 2015

Ukradkowym spojrzeniem uraczę cię dziś (tyle z tego zostało)

Wybiegła w zielonej koszuli na łąkę pełną maków. Rozłożyła ramiona i kręcą się dookoła chwaliła Słońce. Za to, że jest takie wielkie, takie ciepłe, takie jaśniejące. Cieszyła się z pięknego poranka i pełna dobrych myśli wpatrywała się w horyzont. Tak bardzo oczekiwała, tak bardzo pragnęła...


...
...
...



Zobacz, coś nie tak wyszło. Gdzieś zostały marzenia, gdzieś zapodziały się myśli nieskładne, gdzieś zgubiła się nadzieja. Wszystko jest gdzieś, tylko nie tu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz