czwartek, 13 września 2012

WY - troszkę z wyrzutem (ale nie bardzo, może?)

Szukacie niezwykłości, orginalności, a jednocześnie boicie się inności i odmienności - uciekacie przed nimi w panicznym strachu bezradności. Czyż tak nie jest?


Chcecie być zauważeni, doceni, ale równocześnie boicie się krytyki i ośmieszenia.
Brak wam odwagi w wyrażaniu swoich uczuć, ale oczekujecie, że każdy was zrozumie.
Nie chcecie słuchać. Lubicie mówić, ale nie o sobie tylko o innych.


Wydaje wam się, że macie jasne poglądy na życie, ale okazują się one tylko kolejną wielką bajką z białym księciem na przystojnym koniu czy może na odwrót?


Moglibyście osiągnąć dużo więcej, gdybyście tylko zechcieli sięgnąć po to co jest wam podawane na srebrnej tacy, nierzadko wysadzanej diamentami. No, ale po co?


Żądacie, macie pretensje... nie macie marzeń, ani ambicji... to przykre... codziennie coraz bardzie przykre...

1 komentarz: