(oberwie mi się, czy mi się nie oberwie? się zobaczy… ryzyko
mam chyba we krwi ^^)
Pierwszy dzień rekolekcji szkolnych upłyną pod znakiem, nie
pod znakiem, upłynął w odczuciu zimnego kościoła. Bo choć ławki podgrzewane, to
było zimno i chyba to najbardziej wszystkim utkwi w pamięci.
Po raz kolejny słyszałam przypowieść? opowieść? o synu
marnotrawnym i tym razem powstało w mojej głowie takie pytanie. A co by było
gdyby syn marnotrawny powrócił do ojca ze stwierdzeniem: „ojcze, jestem gejem.
Poznaj mojego chłopaka” co by było? chyba wszyscy wiem, że ta historia nie
miałaby takiego szczęśliwego zakończenia… a może się mylę? nie, niemożliwe.
Dowiedziałam się też, że nienormalne jest tatuowanie swojego
ciała i popieranie związków partnerskich. Konkluzja – jestem nienormalna. No cóż,
zdarza się.
Uderzyło mnie także to, że nie wolno o sobie myśleć, że jest
się najlepszym w tym co się robi, bo to od razu wywyższanie – a to zło okropne.
Czyli do tego jestem zła. Bo ja lubię myśleć o sobie, że jestem wspaniała,
cudowna, to co robię jest świetne i super, i wiesz co? Tego też uczę. Staram
się całą sobą wpajać w młodych ludzi, że trzeba o sobie myśleć w najwyższych
kategoriach. Któryś raz już to powtarzam, i będę powtarzać, że skromności
mówimy wielkie, olbrzymie NIEEEEE!!!! i tego będę się trzymać. Mogę, prawda? (ja
przecież wszystko mogę )
To tyle. Jutro może będzie dalej. Może.
(jeśli kogoś uraziłam, nie było to moją intencją, ale jak dziś rano sprawdzałam, wolność słowa dalej istnieje w kraju naszym kochanym...)
nie jesteś jedyna, K. też jestem zła i niemoralna jak widać. ;)
OdpowiedzUsuńA to w Mikołaju ławki podgrzewane zrobili?
OdpowiedzUsuńChyba po to żeby wierni nie uciekali :P
Ha jestem tego samego zdania co ty Kasiu
KONIEC ze skromnością szczycę się tym co mam i tym co potrafię, to jest moja własność i jestem z tego dumny, moje poglądy, zachowanie, bycie to tylko i wyłącznie mój skarb, a jak się komuś nie podoba to niech się odwróci i nie patrzy w moją stronę :)
czekam na part 2 :)