„ciężki dzień?”
„dzień, tydzień, wszystko…”
Zmęczyłam się. Tak bardzo się zmęczyłam, że nawet mój
wieczny optymizm nie dał radę ze mną wytrzymać i poszedł sam na własną rękę
szukać wiosny. Zmęczyłam się tak zupełnie nagle i wiesz co? będę tak sobie
teraz trwać. Bo dlaczegoż nie?
Młodzieżpolska myśli, że odpoczynek od ludzi jest ważny. Że
trzeba złapać dystans, żeby się nie znudzić. I ja uważam, że Młodzieżpolska ma
rację. Tylko, że ja nawet nie mam sił na odpoczynek. Nie będę podnosić, nie będę
wyciągać… nie będę (bo nie warto). Zobaczymy jak będzie. Jakoś na pewno.
Mieszanemyśli uważa, że nie okładka książki jest ważna, ale
to co w środku. I Mieszanemyśli ma rację. Tylko jak poznać co jest w środku jak
okładka nie zachęca? No jak? I czy rzeczywiście czas jest stracony jak się nic
nie robi? A może czas trzeba tracić, żeby coś zyskać?
Co my to teraz mamy?
marzec? już czy dopiero? „byle do wiosny?” a dalej?
Byle do wiosny? Samej mi to często pada z ust, a to głupie jest. wiosna, maj, potem lato, wycieczki, Bieszczady, Będzin, jesień, nowy etap, zima, yapa wiosna i tak dalej. A to nie o to chodzi. Mówią, że dobrze czerpać z życia garściami. Tak, chyba tak, bo jak inaczej? Tak tylko trochę?
OdpowiedzUsuńMoże właśnie nie myśleć za dużo i czerpać i czerpać ile tylko da się. Może z tym odpoczynkiem tak trzeba. Ale nie wiem, dzisiaj bardzo mało wiem.
Ha, byle do... przodu, bez strachu.
Dzięki K.
przedwiośnie. co roku dajemy się nabrać na te same sztuczki
OdpowiedzUsuń