poniedziałek, 6 lutego 2012

Zima trzyma

Tej zimy, nie powiem, mróz trzyma, czasem nawet bardziej niż zwykle. Jednak jakoś mi to tak bardzo nie przeszkadza jakby się mogło wydawać, albo jak być powinno.

Byłam przez weekend u rodziny. Widziałam się z koleżanką z liceum.Umawiając się z nią na to spotkanie pisała:"nie straszny Ci mróz?" Nie, nie straszny. Jakoś tej zimy nic nie jest mi straszne..., dziwne, nie? Może to przez palący się kominek, może przez zadowolenie z życia? może przez wszystko co się dzieje wokół, co kształtuje moje pozytywne (?!) nastawienie do świata...

Lubię spacerować w ten mróz. Lubię przemieszczać się z miejsca na miejsce... może dlatego, że nie robię tego co dzień, że nie robię tego "bo muszę" tylko dlatego, " że chcę".

Dziwna ta zima... weselsza niż zwykle...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz